Nasze najmłodsze zespoły, jako jedyne jeszcze kontynuują rozgrywki ligi wojewódzkiej.
W ten weekend młodzicy młodsi i minikoszykarze mieli mecze wyjazdowe.

Młodzicy młodsi
RAWIA Rawicz – PYRA 72 : 29 (19:5, 21:7, 14:8, 18:9)
Na mecz do Rawicza udaliśmy się bez trzech podstawowych zawodników, którzy pojechali na rozgrywki strefowe młodzików starszych. Z kolei w zespole z Rawicz grało 9 zawodników starszych o rok, albo nawet dwa od naszych graczy (zespół z Rawicza nie będzie uwzględniony w końcowej tabeli rozgrywek). Można więc powiedzieć, że pojechaliśmy na sparing z mocniejszym fizycznie przeciwnikiem co było widać na boisku. Pierwsze dwie kwarty w naszym wykonaniu były bardzo bojaźliwe, graliśmy bardzo wolno w ogóle nie wykorzystując szybkiego ataku. Sędziowie bardzo skrupulatnie odgwizdywali każdy faul na naszych zawodnikach, ale z fatalną skutecznością wykonywaliśmy rzuty wolne (4/22). Popełnialiśmy dużo strat, niedokładne podania, błędy podczas kozłowania. Na uwagę zasługuje celny rzut za 3 pkt Andrzeja Lubki. W drugiej połowie zawodnicy uwierzyli, że można nawiązać walkę z silniejszym przeciwnikiem i zaczęli lepiej bronić oraz walczyć o piłkę na zbiórce. Mamy nadzieję, że mecz ten zaprocentuje w przyszłości podczas gry z rywalem w tym samym roczniku.
Punktowali:
R. Szymański – 8, K. Górski – 6, J. Borowski – 4, A. Lubka – 3, J. Kowala – 3, K. Kaczmarek – 2, J. Rybakowski – 2, K. Rutkowski – 1

Mini-kosz
ZS Wielichowo – PYRA  65 : 53 (22:15, 21:17,12:8,20:6)
Po dobrym meczu naszej drużyny w Rawiczu oczekiwaliśmy z optymizmem kolejnego spotkania, tym razem w Wielichowie.
I kwarta tego meczu potwierdziła nasze oczekiwania – graliśmy szybko i skutecznie. Wygrana 22:12.
II kwarta – przez 5 min dominowaliśmy, doprowadzając wynik do stanu 32:17. W kolejnych minutach przeciwnicy odrabiali starty. Na domiar złego z dalszej gry w meczu wypadł W. Tomaszewski (kłopoty z oddychaniem). Mimo to do przerwy prowadziliśmy 39:33.
III kwarta – zaraz na początku urazu nogo doznał F. Mischke i on także do końca meczu nie pojawił się na boisku. W tej części gry jeszcze walczyliśmy, zachowując minimalną przewagę punktową (47:45).
IV kwarta – zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy wykorzystali swój bardziej wyrównany skład i lepsze przygotowanie fizyczne (5 treningów tygodniowo).
Najsłabsza w naszym wykonaniu była obrona i fatalna ilość strat własnych. Mimo porażki trzeba powiedzieć, że zawodnicy walczyli. Teraz pora na wyciągnięcie wniosków i więcej treningu.
Punkty zdobyli:
F. Dominiak – 16, W. Tomaszewski – 11, A. Wiśniewski – 8, Dawid Schroeder – 4, J. Kaczmarek – 4, Dominik Schroeder – 2, F. Mischke – 2, F. Piątkowski – 2, K. Dedła – 2, M. Nowicki – 2.
Grał ponadto M. Dobierski.